Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Pią 12:37, 15 Cze 2018    Temat postu:

że sznur brylantów rozerwał się, a kamienie posypały się po ich nagich
ciałach.
- Obsypię cię klejnotami, będziesz miała je wszystkie: szmaragdy, rubiny
- szeptał w podnieceniu.
- Nie chcę klejnotów, Ru - szeptała gorąco.
- Czego pragniesz? - W tej chwili gotów był dać jej cały świat.
- Daj mi drugie dziecko.
Wstał i zaniósł ją do łóżka. Położył ją i rozsunął jej uda.
Pragnęli, by ta noc nie miała końca.
Po wielu godzinach, gdy ukojeni odpoczywali w ogromnym łożu, spytał
ją:
- Nie będziesz tęskniła za Londynem?
- Oczywiście, że tak. Możemy jednak raz do roku pojechać
aaa4
PostWysłany: Pią 12:37, 15 Cze 2018    Temat postu:

nieco z Jego Wysokością.
-A propos. Na dworze miał ostatnio miejsce okropny skandal. Karol
przyłapał tę cnotliwą Frances Stewart w łóżku z księciem Richmond, więc
biedak musi się z nią żenić.
- Domyślałam się tego. Widziałam pewnej nocy, jak prowadził ją do
swego pokoju.
- I nic mi nie powiedziałaś? - wyrzucał jej.
- Nie mogłam przecież zdradzić innej kobiety. W końcu ja też miałam
wtedy romans z tym piratem. Małżeństwo Frances uszczęśliwi zapewne
Barbarę Castlemaine.
- Wprost przeciwnie - roześmiał się. - Związek z księciem Richmond
daje Frances tytuł księżnej, a Barbara jest tylko hrabiną.
aaa4
PostWysłany: Pią 15:26, 25 Maj 2018    Temat postu:

-Sad? Dla zysku? Edward pokrecil glowa.

-Na poczatku planuje to jako czyste hobby. Uprawa specjalistyczna. Mozliwe nadwyzki pojda na jarmark lub do przyjaciol. Nic wiecej.

-Na pewno doskonale mu sie wszystko uda. Edwardzie, krol z pewnoscia przyzna ci przywilej i ulge podatkowa. Jestem o tym przekonany. - Cillian mowil z podnieceniem i zarowno Edward, jak i Uczciwosc podniesli na niego wzrok.

Miedzy nimi nie wszystko sie jeszcze poukladalo. Edward wciaz spogladal na Cilliana odrobine zbyt ostroznie, a ten pomimo widocznej radosci byl ciagle lekko usztywniony. Jednak Uczciwosc widziala, ze miedzy nimi bylo lepiej niz poprzednio i na zazdrosc nalozyla sie ulga ze wzgledu na Cilliana.

-Chodz. - Cillian przywolal ja gestem. - Usiadz przy mnie.

Edward juz niecierpliwie spogladal w kierunku drzwi, kiedy pojawila sie w nich Cisza.

Pozawiazywala tasiemki sukni, ale wlosy zwisaly jej w luznych kosmykach przy twarzy. Spojrzenie szeroko otwartych oczu przesunela najpierw po mezu, potem po ksieciu i znow popatrzyla na meza.
Ilidian
PostWysłany: Sob 16:59, 01 Mar 2008    Temat postu: Kupie Fire Sword

kupie fs'a, pisać w grze

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group